Dzieci i ryby głosu nie mają?

– czyli o tym, że jak wygląda rozwój mowy u dzieci-

Popularne powiedzenie, mówiące o tym, że dzieci i ryby głosu nie mają, przestaje mieć rację bytu, kiedy zastanowimy się nad złożonością kształtowania się mowy u małych ludzi. To właśnie ona jest podstawą komunikowania się od początku istnienia naszej cywilizacji. Jak wygląda proces kształtowania się u dzieci i na jakie etapy możemy go podzielić? 

Niektórzy z badaczy nadają mowie bardzo duże i istotne dla człowieka znaczenie. J. Cieszyńska w jednym ze swoich artykułów wspomina o tym, że to właśnie mowa stała się jednym z pośrednich narzędzi pozwalających człowiekowi się uczyć, ale nie tylko za pomocą możliwości demonstracji. To właśnie przekazywanie wiedzy za pomocą mowy pozwoliło na naprawdę duży przełom w rozwoju naszej cywilizacji. Jak mówi sama autorka „język pozwala nam być wśród ludzi, nazywać emocje i uczucia, język umożliwia przekazywanie  wiedzy  i  doświadczeń,  język  jest wymiarem naszego człowieczeństwa.” Mowa, jako najstarsze narzędzie pozwalające na komunikowanie się między ludźmi, odróżnia nas od zwierząt. Jako ludzie potrafimy używać dźwięków do tego, aby budować z nich nowe, pozwalające na dłuższe i złożone wypowiedzi, konstrukcje. Mówienie nie tylko jest złożoną umiejętnością, ale przede wszystkim wciąż należy ją ćwiczyć i szlifować. Małe dziecko może nauczyć się poprawnego komunikowania się tylko wtedy, kiedy uzyska odpowiednią pomoc w zakresie rozwijania jego języka od osoby dorosłej. 

Jak to się dzieje, że możemy mówić? 

Ludzka mowa możliwa jest dzięki umiejętności oddychania. To właśnie wydychane powietrze pozwala człowiekowi na wydawanie z siebie dźwięków. Do takiej czynności, zdolna jest każda istota, która posiada płuca. Cały proces zaczyna się właśnie tam, powietrze bezpośrednio przechodzi do krtani oraz wiązadeł głosowych, które odpowiedzialne są za dźwięki o zmiennych wysokościach tonu. Dalej powietrze przechodzi do nagłośni i pudeł rezonansowych, jak nazywa się zwyczajowo trzy jamy: ustną, gardłową i nosową. To właśnie w tym miejscu dźwięk nabiera mocy i brzmienia. Konkretne brzmienie najczęściej przekłada się na to, że ktoś posiada ciepły głos, gardłowy itp. Nauka, która zajmuje się zagadnieniami związanymi z głosem, nosi nazwę fonetyki. 

Mały człowiek opanowuje wielką mowę! 

To, czy dziecko będzie potrafiło opanować mowę jest zależne od wielu czynników, jest to również proces wbrew pozorom bardzo złożony. Czynniki, które mają najważniejszy wpływ na kształtowanie się ludzkiej mowy, to prawidłowe kształtowanie się i funkcjonowanie:

  • narządu mowy,
  • narządu słuchu,
  • ośrodkowego układu nerwowego,
  • rozwoju umysłowego,
  • warunków środowiskowych i wychowawczych. 

W czasie samego kształtowania się mowy, od początku życia każdego człowieka, można wyróżnić kilka okresów: 

  • okres melodii – 0-1 roku życia,
  • okres wyrazu – 1-2 roku życia,
  • okres zdania – 2-3 roku życia,
  • okres swoistej mowy dziecięcej – 3-7 roku życia.

Kiedy dziecko poczuje melodię!

W okresie melodii niemowlęta przede wszystkim reagują na to, jaką intonację oraz modulację przyjmuje głos, który słyszą. Jednak już siedmiotygodniowe dzieci chętnie próbują naśladować ludzką mowę, która najczęściej ogranicza się do artykułowania dźwięków przypominających samogłoski. Oczywiście w tym okresie pierwszą tego rodzaju reakcją jest krzyk, który może sygnalizować zarówno potrzebę, jak i ból czy niezadowolenie. Niemowlęta pomiędzy 7 i 8 miesiącem zaczynają już powtarzać dźwięki, które same wydają, jak również dźwięki pochodzące z otoczenia. Mimo tego, że dziecko jest w stanie w tym okresie powtarzać nawet złożone dźwięki, nie jest jednak w stanie połączyć ich z konkretnym znaczeniem. Rozumienie dźwięków zaczyna się pojawiać dopiero pomiędzy 9 a 12 miesiącem życia. Dzieci w okresie melodii powtarzają również słowa, a niektóre z nich mogą ich również używać w tylko sobie znanym znaczeniu. 

Echolalia – kiedy dziecko wchodzi o okres wyrazu! 

Echolalia to nic innego jak możliwość powtarzania prostych wyrazów. Dziecko nie ma świadomości ich znaczenia czy zastosowania, jedynie naśladuje zasłyszane w otoczeniu dźwięki. Od gaworzenia echolalia różni się tym, że powtarzane dźwięki nie są przypadkowe tylko ułożone w określonym porządku. W pierwszej kolejności dziecko wybiera głoski artykulacyjne, następnie dźwięczne i bezdźwięczne. Ok. 14 miesiąca życia maluch posługuje się już kilkunastoma wyrazami i jest w stanie skojarzyć je z konkretnym przedmiotem. Cztery miesiące później dzieci wykazują w porozumiewaniu się elementy mowy spontanicznej. 

Maluch zaczyna wykorzystywać mowę – okres wyrazu 

W kolejnym okresie, zwanym okresem wyrazu, bardzo rzadko pojedyncze słowa kojarzą się dziecku z odpowiednim zdarzeniem. W tym czasie dziecku nie sprawia trudności powtarzanie prostych wyrazów, które rejestruje za pomocą słuchu. Okres echolalii charakteryzuje się tym, że mimo braku świadomości dziecka, jego słowa nie są już przypadkowym gaworzeniem i można zaobserwować pewnego rodzaju porządek w wymawianych przez nie dźwiękach. Pierwsze dźwięki to najczęściej a, i lub u, natomiast z czasem zaczynają się również pojawiać głoski zarówno dźwięczne, jak i bezdźwięczne. Na początku drugiego roku życia dziecko powinno już operować kilkunastoma wyrazami, które będzie kojarzyć z konkretnym przedmiotem. Natomiast w okolicach 18 miesiąca życia będzie można zaobserwować już początek mowy spontanicznej. Dziecko, kiedy kończy dwa lata, najczęściej posługuje się kilkudziesięcioma wyrazami, najczęściej w postaci czasowników oraz rzeczowników. 

Okres zdania i swoista mowa dziecięca

W okresie zdania mały człowiek dobrze radzi sobie ze zdaniami w trybie twierdzącym, zaczyna również uświadamiać sobie takie reguły rządzące językiem, jak np. podstawy systemu leksykalnego czy fonetycznego, które słyszy w swoim towarzystwie. Oczywiście dziecko popełnia np. błędy gramatyczne, ale rozumiejąc sytuacje, w której się znajduje, będziemy również w stanie zrozumieć znaczenie jego wypowiedzi. Dodatkowo maluchy w tym okresie chętnie pomagają sobie gestami czy mimiką. W tym okresie mamy również do czynienia z tzw. werbalizacją czynnościową, która polega na tym, że dziecko mówi o tym, co właśnie robi. Z czasem wypowiedzi te będą miały również na celu wyrażenie tego, co dziecko ma zamiar zrobić, a tym samym zaczyna stosować już mowę z elementami pojęć nadrzędnych. Swoista mowa natomiast doskonale radzi sobie z komunikowaniem się dziecka z jego środowiskiem. Maluch używa coraz większej liczby przymiotników, zaimków czy liczebników. Często zdarza się, że trudniejsze dla dziecka głoski są przez nie pomijane lub pojawiają się próby zastępowania ich łatwiejszymi zamiennikami. Pojawiają się także pierwsze neologizmy, które dowodzą temu, że proces kształtowania się mowy cały czas się dzieje, a dziecko wykorzystuje mowę do swoich potrzeb, nie tylko naśladując znajome mu słowa.  

Źródła: 

  • Cieszyńska J., Od zabawy i nauczki czytania do systemu językowego. Od języka do społeczności [w:] Logopeda, 1(4)/2007
  • Balejko A., Jak pokonać trudności w mówieniu, czytaniu i pisaniu, Białystok 2003
  • Sawa B., Dzieci z zaburzeniami mowy, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1990
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu