Wiercipięta – określenie ruchliwego, aktywnego i nieposkromionego malucha zdecydowanie bardziej kojarzy się z ilustrowaną książką dla dzieci lub sympatycznym słowem używanym przez nasze babcie. Ciekawostką jest fakt, że lekarz (ordynator szpitala dla chorych nerwowo)w 1845 roku napisał książkę dla dzieci pod tytułem „Struuwepeter”, tłumaczoną na język polski, jako „Staś Straszydło”, która przedstawiała niegrzeczne maluchy i konsekwencje ich działań. Tym samym pojęcie „wiercipięty” weszło do słownika potocznego.
Heinrich Hoffman opisał w swojej książce dzieci, które przeciwstawiają się rodzicom, krzywdzą inne osoby i zwierzęta, dokuczają innym. Zwłaszcza wierszyk „Pawełek Wiercipięta” odnosi się do zaburzeń, które noszą znamiona zaburzeń hiperkinetycznych. Nietrudno się domyślić, że książka ta była wynikiem obserwacji lekarza, który starał się zmienić proces leczenia dzieci dotkniętych (w ówczesnym rozumieniu) problemami psychicznymi. Jednak dopiero ponad 50 lat później, doktor George Frederic Still, jako jeden z pierwszych zaczął sygnalizować fakt, że „niegrzeczne dzieci” mogą cierpieć na zaburzenia o podłożu neurologicznym. Do tego czasu tak naprawdę cały czas maluchy, których zachowanie w znacznym stopniu odstępowało od zachowania ich rówieśników były uważane za niesforne i często karane. Co – jak łatwo się domyślić –nie przynosił żadnego efektu, a dodatkowo mogło sprawić, że dziecko zachowywało się jeszcze bardziej niegrzecznie. Dopiero w 1918 roku w medycynie zaczęto widzieć podobieństwa w zachowaniu osób, które w wyniku np. działań wojennych lub zapalenia mózgu doznały jego uszkodzenia, a dziećmi, które mają problemy z koncentracją i koordynacją ruchową.
Od pochodnych amfetaminy do koncepcji genowej
Był to pierwszy krok do poważnych poszukiwań źródła problemu. Zaburzeniami hiperkinetycznymi zajmowała się zarówno neurobiologia czy – niezwykle popularna w tamtym czasie – psychoanaliza. W okresie dwudziestolecia międzywojennego Charles Bradley jako pierwszy podjął próby leczenia prawdopodobnych biologicznych przyczyn ADHD podając dzieci benzedrynę, która była pochodną amfetaminy. Mimo tego, że dzieci wykazywały większą motywację do nauki, stawały się bardziej skoncentrowane, a nadpobudliwość ruchowa malała, nadal w przypadku zachowań odstających od normy zdecydowanie częściej stosowano u dzieci psychoanalizę. Istotnym momentem w historii badania tego rodzaju problemów był tekst autorstwa Stelii Chess (psychiatra zajmująca się dziećmi), która jako pierwsza zwróciła uwagę na kwestię obiektywnego stwierdzenia występowania nadaktywności, zauważyła również, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy efektem uszkodzenia mózgu, a zespołem nadpobudliwości. W Stanach Zjednoczonych w latach 70 tych XX wieku najczęściej proponowano, jako mozliwość leczenia, terapię za pomocą psychostostymulantów. Zespół zaburzeń psychoruchowych został ostatecznie sklasyfikowany przez dwie organizacje; Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (DSM – IV) jako Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD) oraz przez Światową Organizację Zdrowia, jako Zespół Hiperkinetyczny lub Zaburzenia Hiperkinetyczne (ICD-10). Od połowy XX wieku wśród przyczyn wystąpienia ADHD najpierw wskazywano mikrouszkodzenia w Centralnym Układzie Nerwowym, następnie doszukiwano się związku z zatruciem organizmu ołowiem, potem pojawiła się koncepcja błędów wychowawczych oraz zaniedbań środowiskowych. Obecnie uważa się, że ADHD może być schorzeniem uwarunkowanym genetycznie (dziedziczenie wielogenowe, które uniemożliwia znalezienie genu odpowiedzialnego za ten problem).
ADHD w polskim wydaniu
Polscy badacze zaczęli interesować się zjawiskiem w latach 60 tych ubiegłego wieku, ale najpierw samo zagadnienie najczęściej interesowało jedynie wąską grupę specjalistów. W społecznej świadomości nadal tego rodzaju zaburzenia rozumiane były jako problemy związane z wychowaniem lub wpływem środowiska. Jednym z czołowych badaczy ADHD w Polsce była Hanna Nartowska, której publikacja „Wychowanie dziecka nadpobudliwego” była jedną z najobszerniejszych i najbardziej wnikliwych. Obecnie zarówno świadomość w społeczeństwie, jak i wśród lekarzy jest znacznie większa, dzięki czemu łatwiej jest również o prawidłową diagnozę i – co najważniejsze – wdrożenie prawidłowego leczenia. W Polsce ADHD jest jednostką chorobową od 1996 roku zaklasyfikowaną jako zaburzenia hiperkinetyczne, zgodnie z obowiązującą klasyfikacją Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów. Farmakologia natomiast opiera się na podawaniu dzieciom m.in. alfa-nimetyków, leków przeciwdepresyjnych, selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego naroadrenaliny oraz bupropionu (wybiórczy inhibitor zwrotnego wychwytu neuronalnego dopaminy i noradrenaliny). Warto jednak pamiętać, że farmakologia spełnia jedynie pomocniczą funkcję. W leczeniu stosuje się również szeroko pojętą psychoedukację rodziców i opiekunów oraz indywidualnie dobraną terapię psychologiczną. Od 2005 roku działa w Polskie Towarzystwo ADHD, które skupia wokół siebie zarówno specjalistów (psychologów i pedagogów), jak i rodziców którzy wspólnymi działaniami stara się tworzyć na terenie całego kraju grupy terapeutyczne, pomaga w uzyskaniu konsultacji specjalistycznych oraz stara się ciągle podnosić świadomość społeczeństwa na temat specyfiki zespołu nadpobudliwości psychoruchowej.
Bibliografia:
- Od wiercipięty do dziecka z ADHD – historia [on-line] dostęp na: https://www.deon.pl/inteligentne-zycie/zdrowie/art,30,od-wiercipiety-do-dziecka-z-adhd-historia.html
- Gorzkowska I., Samochowiec J., Historia zaburzenia hiperkinetycznego (ADHD) na świecie i w Polsce przed ICD -10 i DSM IV – TR [w:] Psychiatria, Tom 8, Nr 3, s. 91-99
- http://www.ptadhd.org.pl/strategia_lecz.html
- Chrzanowska B., Święcicka J., Oswoić ADHD, wyd. Difin, Warszawa 2006