Bycie nielubianym może być dla dziecka bardzo trudne do zniesienia. W takiej sytuacji dziecko nieraz będzie wymyślało różne powody, by nie iść do szkoły. Może zasłaniać się zmęczeniem lub symulować chorobę, często jednak nie przyzna, że nie chce iść do szkoły, bo jest nielubiane. W przypadku dzieci, które mówią wprost, że nikt ich nie lubi, jest o tyle łatwiej, że wiemy już dlaczego nie chcą odwiedzać szkoły. Nadal jednak pozostaje ustalić przyczynę takiego stanu rzeczy i znaleźć rozwiązanie. Przyczyn bycia nielubianym jest wiele. Kochający rodzic rozpoczyna więc swoje śledztwo.
Dlaczego dziecko nie chce iść do szkoły?
Gdy dziecko jednorazowo ma gorszy dzień lub sporadycznie zdarza mu się nie chcieć iść do szkoły, przyczyną może być złe samopoczucie, zmęczenie lub niewyspanie. Możemy wtedy analizować, czy objadło się przed snem, zbyt długo siedziało przy komputerze albo może godzina, o której dziecko chodzi spać, jest zbyt późna. Jeśli jednak niechęć objawia się w naszym mniemaniu zbyt często, to jej powody mogą być bardziej złożone i wymagać dokładniejszego zbadania. Być może dziecko ma zaległości w nauce i trudności w opanowaniu materiału. Tu może pomóc rodzic, starsze rodzeństwo albo zapisanie dziecka na korepetycje.
Co jednak jeśli awersja do szkoły wynika z problemów w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji z rówieśnikami? Szkoła to miejsce w którym zdobywamy wiedzę, poznajemy świat, stajemy się powoli dorośli i uczymy, jak funkcjonować w grupie. Jeśli Twoje dziecko nie ma przyjaciół, siedzi samo w ławce i samotnie spędza szkolne przerwy, to prawdopodobnie czuje się odrzucone przez rówieśników. Może to być skutkiem jego nieśmiałej natury lub braku pewności siebie. Ale może także zrażać do siebie grupę poprzez jakieś (często nieświadome) zachowanie. Funkcjonowanie w grupie będzie w takim wypadku niemożliwe.
Dziecko nielubiane czyli jakie?
Są dzieci niezwykle pewne siebie, zawsze dominujące w grupie i będące w centrum uwagi. Popularne dzieci zawsze mają wokół siebie całą zgraję rówieśników, z którą mogą pogadać, pożartować, pośmiać się. Nie widuje się ich siedzących samotnie. Z drugiej strony są dzieci nieakceptowane przez ogół. Brak akceptacji przez grupę niestety zwykle wynika ze specyficznego zachowania jednostki. O ile dziecko nie wyróżnia się poprzez swój wygląd czy sposób bycia, może mieć odmienny (w pewnym sensie niedopasowany) charakter objawiający się zachowaniem, które jest nietolerowane przez kolegów i koleżanki.
Zdarzają się dzieci często dąsające się lub reagujące nieadekwatnie do sytuacji. Np. często obrażają się bez obiektywnego powodu, nie potrafią znieść odmiennego zdania, chcą narzucać innym swoje zasady, nie potrafią dzielić się, nie wyrobiły jeszcze wystarczającego dystansu, przez co nie znoszą żartów czy uwag pod swoim adresem. Niejednokrotnie są to dzieci bardziej wrażliwe i wymagające od otoczenia więcej cierpliwości. Całego otoczenia jednak nie zmienicie. Być może lepiej będzie skupić się nad tym, czy nieakceptowane zachowania dziecka nie wynikają z jego wychowania w domu.
Dzieci o niskiej pewności siebie mogły zbyt często doświadczać w domu krytyki i być rzadko lub wcale chwalone przez rodziców. Takim dzieciom zwykle wystarczy nawet tylko jedno lub dwoje dzieci jako koledzy/koleżanki, by czuć się dobrze. Nie muszą być zawsze w centrum uwagi i należeć do elity popularności. Trudność w budzeniu sympatii mają też dzieci samolubne, dla których własność lub zysk mają większą wartość od relacji międzyludzkich polegających często na drobnych przysługach (np. pożyczenie długopisu). Także dzieci bezkompromisowe i zarozumiałe, które wszystko wiedzą lepiej i nie znoszą sprzeciwu, nie utrzymają przy sobie przyjaciół.
Obserwacja i trening osobowości
Praca nad sobą pozwala na zmianę lub wyeliminowanie pewnych zachowań. Również dziecko może poprzez ćwiczenia pracować nad swoją osobowością, ale wymaga to wsparcia rodziców. Postarajcie się razem rozpoznać niestosowne zachowania dziecka i stopniowo je zmieniać. Dużo zależy od wnikliwych obserwacji dziecka przez rodzica, który powinien dążyć przy tym do maksymalnego obiektywizmu. Dodatkowa trudność jest taka, że obserwujemy własne dzieci, które darzymy największą miłością. Jak tu więc być obiektywnym?
Odpowiedź można uzyskać poprzez wywiad z nauczycielami lub pedagogiem szkolnym. Przez lata pracują oni z dziećmi, mogą zatem mieć wyczulone oko i trafne spostrzeżenia. Jeżeli to nie pomoże, warto rozważyć zapisanie dziecka na specjalne warsztaty lub do poradni pedagogiczno-psychologicznej. Wizyta u psychologa to nic strasznego, a może on być najbardziej obiektywnym źródłem wiedzy o osobowości i zachowaniu naszego dziecka. To tu dziecko może uzyskać wsparcie, budować pewność siebie, a przede wszystkim zmienić swoje nastawienie i nauczyć się patrzeć z innej perspektywy.
Zajęcia pozaszkolne
Dobrym rozwiązaniem nieraz okazuje się zmiana otoczenia. W skrajnych przypadkach zapisujemy dziecko do innej szkoły. Bywają toksyczne klasy, od których po prostu trzeba się odciąć. Jeśli jednak przyczyna braku akceptacji wśród rówieśników tkwi w dziecku, a nie w otoczeniu, to jedynie przeniesiesz problem w inne miejsce, ale on sam pozostanie. W nowym miejscu dziecko znów będzie nielubiane, a konieczność dostosowania się do nowej szkoły, uczniów i nauczycieli będzie stanowiło dodatkowe źródło stresu, mogące nasilić nieakceptowane zachowania.
Zanim więc zmienicie szkołę, daj dziecku możliwość potrenować w nowej, zamkniętej grupie dzieci, by sprawdzić, czy i tu pojawia się ten sam konflikt. Zapisz dziecko na pozaszkolne zajęcia, którymi jest zainteresowane. Poznając dzieci o podobnych zainteresowaniach i spędzając z nimi czas w sposób przyjemny, nasze dziecko ma szansę wypracować bardziej zrównoważony charakter, który będzie lepiej przyjmowany przez otoczenie. Odnalezienie pasji może przyczynić się do poznania przyjaciół i utrzymania z nimi dobrych relacji. W ten sposób dziecko może także nauczyć się lepiej funkcjonować w grupie, w której dotychczas nie mogło znaleźć swojego miejsca.