Wiadomo, że nauka poprzez zabawę przynosi znacznie lepsze efekty niż nauka z przymusu. Zasada ta sprawdza się już u najmłodszych i chyba zakorzenia się w nas na stałe. Studentom i osobom dorosłym nauka także przychodzi łatwiej, gdy towarzyszy jej śmiech i rozrywka. Dlatego też seminaria i kursy wyjazdowe cieszą się tak dużym powodzeniem. Podobnie jest z dziećmi, które lubią uczyć się i poznawać świat w podróży czy na spacerze; poprzez przypadek i analogię; nie z książek, a z życia; nie w szkolnej ławce, a na dywaniku rozłożonym na podłodze. Odpowiedź na pytanie, dlaczego tak jest, dała nam sto lat temu włoska lekarka Maria Montessori.
Metoda Montessori
Od nazwiska wspomnianej lekarki wziął nazwę system dydaktyczny, który wspiera wszechstronny rozwój dziecka. Prowadząc zajęcia z dziećmi, doktor Montessori obserwowała, po jakie przedmioty dzieci sięgają z przyjemnością i do których chętnie powracają. Obserwacje te pozwoliły na zaprojektowanie pomocy edukacyjnych, pobudzających różne zmysły. Również samo środowisko, w którym odbywają się zajęcia edukacyjne, uległo silnemu przeobrażeniu. Często rezygnuje się z konwencjonalnych ławek szkolnych, a sala zapełnia się różnymi pomocami dydaktycznymi, jak koraliki, drewniane klocki, globusy, puzzle czy makiety.
Zajęcia odbywają się pod pieczą odpowiednio przygotowanego nauczyciela, który stanowi dla dziecka zasób wiedzy i dostawcę doświadczeń, na bazie których dzieci tworzą całokształt swojej wiedzy. Forma prowadzenia zajęć opiera się na wzajemnym szacunku i wypełniona jest praktycznymi elementami, dzięki czemu nauce towarzyszy radość uczenia się i przyjemność płynąca z poznawania i nabywania wiedzy. Całość wpływa na rozwój zdolności społecznych i koordynacji fizycznej, jednak bodajże największą zaletą tej metody jest jej wpływ na rozwinięcie u dziecka chęci do nauki, poznawania i rozwoju.
Integracja sensoryczna i woreczki dotykowe
Woreczki sensoryczne wypełnione różnorodnymi materiałami, dające się ugniatać, rzucać i modelować, to prosta zabawka o ogromnym potencjale, jeśli chodzi o rozwój kreatywności i koordynacji ruchowej. Dzieci lubią takie gadżety, są one przyjemne w dotyku, łatwo dopasowują się do kształtu dłoni, nie są za ciężkie, ale ich waga jest już wyczuwalna. Można je stworzyć samemu albo znaleźć na rynku ciekawe modele z atrakcyjnymi kolorystycznie wzorami. A przy okazji woreczki angażują różne zmysły dziecka i zachęcają je do ruchu i manipulowania nimi, co dobrze wpływa na integrację sensoryczną.
Na sklepie Kołderki znajdziesz 5 wzorów woreczków dla najmłodszych. Zestawy woreczków sensorycznych z nadrukiem w aktywny sposób wspierają naukę cyfr, liter i kolorów. Dostępne są także atrakcyjne dla dzieci, kolorowe woreczki z przedstawieniem owoców i zwierzaków. Woreczki możesz wykorzystać podczas codziennej zabawy z dzieckiem w domu i na wczasach. Korzyść płynąca z ich funkcji dydaktycznej tak naprawdę realizuje się sama, gdyż dziecko skupia się głównie na zabawie, nie zdając sobie sprawy, że właśnie odbywa się nauka.
Wyjątkowe zabawy z użyciem woreczków sensorycznych
De facto zastosowanie woreczków w zabawie kończy się tam, dokąd sięga nasza pomysłowość. Jedną z ciekawszych zabaw z użyciem woreczków dotykowych jest ścieżka sensoryczna. Ułóż woreczki na podłodze w zbliżonych odstępach i powiedz dziecku, że podłoga to rzeka pełna krokodyli, a woreczki to kamienie, po których w bezpieczny sposób może przejść na drugi brzeg (najlepiej boso). Albo też zasugeruj, że są to specjalne statki, które ratują małe stopki przed rozgrzaną lawą, płynącą z wulkanu, którym może stać się tymczasowo fotel czy drapak dla kota.
Możesz też odwrócić zasady tej zabawy. Woreczki nie będą stanowiły ratunku w postaci bezpiecznego pomostu. Będą przeszkodą, którą trzeba ominąć lub pokonać. Dziecko może biec slalomem między nimi albo przeskakiwać je, po jednym, po dwa, wreszcie po trzy i cztery – w zależności od wieku dziecka. Zabawy ruchowe z użyciem woreczków sensorycznych korzystnie wpływają na rozwój fizyczny dziecka. Angażują jego motorykę, równowagę oraz balansowanie ciałem.
Masaż ciała woreczkiem sensorycznym
Umawiasz się z dzieckiem na 5-minutowe sesje masażu, a woreczki układacie w rządku na oparciu kanapy albo na ręczniku tuż obok. Jedno z Was kładzie się na brzuchu, a drugie bierze woreczek i zaczyna masować plecy pierwszemu. Pyta, czy klient jest zadowolony, czy nacisk jest odpowiednio silny, a ruchy dość płynne. Po 5 minutach zamieniacie się rolami. Teraz to pacjent masuje, a masażysta daje się ugniatać. Sesję masażu możecie uatrakcyjnić poprzez uzupełnienie ich o wrażenia dźwiękowe i zapachowe, włączając ulubioną muzykę i stosując olejki eteryczne, czy świeczki a nawet przyprawy kuchenne.
Zabawę w masaż możecie rozwijać udając, że każdy woreczek służy do masowania innej części ciała. Dobór odpowiedniego woreczka może być uzależniony od jego koloru albo od litery, jeżeli macie pod ręką woreczki z literkami. Przykładowo do masażu pleców wybierzecie woreczek z literą „P”, a woreczek „S” posłuży do masażu stóp uzupełnionego o łaskotki. Taka zabawa sprawia dzieciom ogromną radość, a przy okazji jest świetną metodą na szybką naukę liter, cyfr czy kolorów. Cyfry mogą na przykład oznaczać długość sesji w minutach albo liczbę ruchów, które należy wykonać.
Woreczki sensoryczne a orientacja przestrzenna
Aby dziecko było lepiej w stanie określić położenie przedmiotu w przestrzeni, jego ruch oraz prawa fizyki, które przedmiotem tym kierują, możecie zrobić sobie zawody rzucania do celu. Celem może być wiadro, torba podróżna albo niewielki dywanik łazienkowy. A jeśli dziecko jest mniejsze, lepiej sprawdzi się większy cel w postaci np. łóżka czy otwartych drzwi, przez które należy woreczek wrzucić do drugiego pomieszczenia. Zamiast rzucania do celu, możecie sprawdzić, który woreczek poleci dalej lub wyżej. Każdy woreczek może być dla Was innym zawodnikiem o własnym imieniu i jakimś zabawnym przydomku.
Jedną z głównych zalet takich zabaw jest to, że dziecko uczy się zasad, które obowiązują wszystkich „graczy”. Każdy ma równe szanse i musi się trochę postarać, aby osiągnąć postawiony cel. Aby konkurencja nie była dla dziecka czymś przykrym, możecie na początku grać w jednej drużynie i osiągać wspólne wyniki. Przy okazji takich aktywności dziecko trenuje koordynację wzrokowo-ruchową oraz poznaje zależności (np. rzucam więc spada) i konsekwencje swojego działania (np. rzucam mocniej więc leci dalej).