Jesienią najbardziej doskwiera nam chłód i brak słonecznego światła. Coraz dłuższe noce powodują, że nasze organizmy produkują dużą ilość melatoniny (hormonu odpowiedzialnego za sen), natomiast dość drastycznie wpływają na obniżenie poziomu dopaminy i serotoniny (tzw. hormony szczęścia). Zanim dopadnie nas jesienna depresja, ogarnie smutek, znużenie i apatia, zróbmy coś, by zachować moc i pozytywną energię! Oto 15 sposobów na to, jak złapać hormony szczęścia.
1. Sport
Lepsze krążenie krwi, większa wydolność oddechowa, szybsza przemiana materii, piękniejsza cera i uśmiech na twarzy – to wszystko gwarantuje nam codzienna dawka ruchu. Dla zachowania dobrej kondycji psychicznej wystarczy kwadrans ćwiczeń, ale pamiętajmy – nagromadzony pod skórą tłuszcz zaczynamy spalać się dopiero po ok. 20 minutach gimnastyki, dlatego warto przedłużyć nieco trening i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Regularna aktywność fizyczna ma jeszcze jedną zaletę, pozwala wzmacniać takie cechy charakteru jak systematyczność i dobra organizacja czasu.
Najistotniejszy skutek aktywności fizycznej to obniżenie poziomu stresu, wzrost stężenia dopaminy, serotoniny oraz endorfin.
2. Taniec
Taniec, oprócz sporej dawki ruchu, rozwija poczucie rytmu, pozwala na bardzo bliski kontakt z drugim człowiekiem, wzmaga samoakceptację. Wszystkie elementy tańca powoduj, że hormony szczęścia rytmicznym ruchem przepływają przez nasze ciało.
3. Medytacja
Medytacja jest naturalnym atydepresantem. Istnieje wiele technik medytacji, a wśród nich popularna technika Zen. Pozwala ona medytować wszędzie i przy każdej okazji – nawet podczas przerwy śniadaniowej w pracy.
Medytacja poprawia koncentrację, przywraca równowagę psychiczną, pozwala oczyścić umysł i znakomicie wpływa na nasz nastrój. Ponadto, dzięki medytacji obniża się ciśnienie krwi oraz poziom kortyzolu, natomiast wzrasta stężenie dopaminy.
4. Zimny prysznic
Leczniczy wpływ zimna na ludzki organizm wykorzystywany jest z powodzeniem w krioterapii. W domowych warunkach taką terapią może być codzienny zimny (chłodny) prysznic. Zimna woda powoduje specyficzną reakcję organizmu – w odruchu obronnym zaczyna wydzielać więcej endorfin, a my jesteśmy nie tylko zdrowsi, ale i szczęśliwsi.
5. Dobre towarzystwo
Jesteśmy istotami społecznymi, a nasze organizmy odczuwają duży dyskomfort, gdy tracimy kontakt (także fizyczny) z innymi osobami. Częste spotkania ze znajomymi, okazywanie sobie czułości z bliskimi, wspólne spacery, gry i rozmowy to rzeczy, na które nie możemy skąpić czasu i energii. One dadzą nam pozytywną moc na kolejne dni.
6. Miłość
Stan zakochania i miłość to uczucia, które sprawiają, że uruchamiamy hormony szczęścia dosłownie buzują. Podobnie działa miłość fizyczna – jej efekt to dwukrotny wzrost poziomu endorfin.
7. Aktywność twórcza
Hobby, które rozwija kreatywność to również inwestycja we własne szczęście. Podczas takich zajęć jak rysunek, modelarstwo, szycie, gotowanie, czy inny rodzaj rzemiosła umysł koncentruje się w 100 procentach na zadaniu. W ten sposób odpychamy od siebie negatywne myśli, odprężamy się i pozbywamy stresu.
8. Muzyka
Muzyka to także naturalny antydepresant. Jej słuchanie sprawia dużą przyjemność większości z nas. Trzeba jednak pamiętać, że muzyka podnosi poziom hormonów szczęścia tylko chwilowo.
9. Sen
Sen to dla centralnego układu nerwowego najlepsza okazja do rozpoczęcia regeneracji całego organizmu (o tym, co dzieje się podczas snu pisaliśmy w artykule Sen – (re)konstruktor umysłu). W tym czasie dochodzi także do zahamowania wydzielania kortyzolu (hormonu stresu), natomiast wzmaga się aktywność serotoniny.
Osoby cierpiące na zaburzenia snu mogą wesprzeć się w wypoczynku kołdrą obciążeniową. Ten zabieg przyspieszy zasypianie, poprawi jakość snu, a także, poprzez głęboki ucisk, zaktywizuje dodatkowe pokłady serotoniny.
10. Odpoczynek w dzień
Działanie kołdry obciążeniowej warto wykorzystać również w dzień. Pozwalajmy sobie na chwile beztroskiego relaksu – krótka drzemka (jeśli lubisz, użyj przy tym kołdry sensorycznej) znakomicie wpływa na odnowę sił i poprawia samopoczucie.
11. Uśmiech
Uśmiechanie się, a ściślej rzecz biorąc, ruch mięśni jarzmowych i okrężnych oka powoduje wzrost poziomu endorfin. Hormony szczęścia aktywizuje też sama mimika twarzy przypominająca uśmiech (rozciągnięcie ust jak do uśmiechu lub rozchmurzenie czoła).
Co więcej, śmiejąc się wywołujemy uśmiech u osób towarzyszących. To efekt wydzielania w ich organizmach tzw. neuronów lustrzanych.
12. Przyjemne wydarzenia i niespodzianki
Długi okres jesienno – zimowy warto podzielić na krótsze etapy kończące się jakim miłym wydarzeniem, np. wspólnym weekendem z przyjaciółmi lub wzięciem udziału w jakiejś sympatycznej imprezie. W ten sposób łatwiej jest przetrwać kilka trudnych miesięcy. Ponadto, oczekując na nagrodę odczuwamy przyjemność niemal równą tej, która towarzyszy przyjęciu tej nagrody.
13. Wyzwania i zadania
Stawianie sobie wyzwań i planowanie zadań to również sposób na uruchomienie mechanizmu nagrody. Każde wykonane zadanie, każdy sukces, który uda się odnieść powinien być nagrodzony proporcjonalnie do ilości wysiłku włożonego w jego osiągnięcie. Czym może być nagrodą? To zaskakujące, ale, aby przyjemność (podniesienie poziomu hormonów szczęścia) wystarczy odhaczyć wykonane zadanie w swoim kalendarzu.
14. Dieta
Wysoki poziom dopaminy można podtrzymać stosując odpowiednią dietę. Chodzi o spożywanie pokarmów bogatych w tyrozynę, bowiem substancja ta wpływa na zwiększenie poziomu dopaminy. Źródłem tyrozyny są m.in. migdały, banany, awokado, arbuzy, a także zielona herbata i ciemna czekolada.
Aby zapewnić sobie optymalne stężenie dopaminy można też dołączyć do diety
kurkuminę oraz Ginko Biloba.
15. Używki a hormony szczęścia
Nie, nie! Używki nie przyczyniają się do tego, że jesteśmy szczęśliwi. Alkohol, narkotyki, hazard, czy papierosy, tylko przez chwilę wprawiają w odurzenie, czy pewien rodzaj beztroski. Potem samopoczucie pogarsza się, z czasem przychodzi uzależnienie, a to z pewnością nie jest droga do zapobiegania depresji, a tym bardziej do poprawy kondycji psychicznej. Jeśli chcemy być szczęśliwsi, pozbądźmy się nałogów!
