5 sposobów na odzwyczajenie dziecka od spania w łóżku rodziców

Do pewnego momentu, spanie maluszka z rodzicami jest wygodne i praktyczne zarówno dla dorosłych, jak i dla dziecka. Przychodzi jednak czas, kiedy jedno łóżko staje się „za ciasne” dla całej trójki, a rodzice marzą o chwili tylko dla siebie. Nie mamy co liczyć, że nasza pociecha z radością przyjmie przeniesienie się do swojej sypialni, ale możemy zastosować kilka sposobów, dzięki którym przejdziemy przez ten proces nieco szybciej i łatwiej.

1. Wybierz odpowiedni czas

Każde dziecko rozwija się w innym tempie i wybór odpowiedniego momentu na „przenosiny” powinien być dostosowany na podstawie wcześniejszych obserwacji. Dobrze jest skorzystać z momentu, kiedy dziecko zaczyna rozumieć, że jest odrębną istotą, zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroki i zaczyna protestować słowem „nie”. W większości przypadków, skończony pierwszy roczek jest dobrym momentem na zmiany – maluch jest wtedy „głodny świata” i zaciekawiony wszystkim, co jest wokół. Można wykorzystać ten moment na uatrakcyjnienie wizji samodzielnego spania i spędzania nocy w swoim „dorosłym” łóżku. Wstrzymaj się jednak, jeśli w waszym życiu dużo się dzieje – powrót do pracy, kolejna ciąża czy przeprowadzka mogą sprawić, że dla dziecka będzie to zbyt wiele zmian w jednym momencie.

2. Przygotuj pokoik

Jeśli chcesz przejść bez szwanku przez proces odzwyczajania od spania z rodzicami, to musisz nauczyć się patrzeć dziecięcymi oczami. Pomyśl, co może dla malucha być atrakcyjniejsze od „dorosłej” sypialni? Kolorowa pościel we wzór z ulubionymi postaciami z bajki? Misie ułożone na ramie łóżka? Może warto zainwestować w lekko świecące lampki, szumiącego miśka lub głośnik z uspokajającą muzyką w zabawnym kształcie? Wszystko, co będzie przywoływać dobre wspomnienia i uczucia, będzie budowało jednocześnie poczucie bezpieczeństwa w czasie nocy. Zadbaj o odpowiednie zaciemnienie i wyciszenie dziecięcego pokoiku, a próby wpełznięcia do waszego łóżka pod byle pretekstem, na pewno staną się coraz rzadsze.

3. Sprawdź, czy dziecku jest wygodnie

Jako dorośli nie zawsze potrafimy dokładnie określić przyczyny naszej bezsenności, a co dopiero małe dziecko. Właśnie dlatego, kiedy nasz maluszek przychodzi do nas w nocy – mimo prób samodzielnego spania – powinniśmy sprawdzić czy winowajcą nie jest samo łóżko i niewygodna pościel. Zdarza się, że wypełnienie dziecięcej kołderki czy poduszki, drażni jego skórę lub działa alergicznie. Dobrym sposobem jest zastosowanie kołdry sensorycznej, która dzięki specjalnemu obciążeniowemu wkładowi, działa uspokajająco i kojąco. Wszystko za sprawą sygnałów, które receptory czucia wysyłają do mózgu z informacją o bezpiecznym położeniu ciała w czasie i przestrzeni.

4. Stosuj metodę małych kroczków

„Nie od razu Rzym zbudowano” – to powiedzenie można zastosować także w przypadku odzwyczajania dziecka od spania z rodzicami. Należy uzbroić się więc w cierpliwość i działać etapami. Najpierw spędzaj z dzieckiem więcej czasu, np. czytając bajkę (uwaga, nie musisz zostawać do zaśnięcia malucha, w końcu będzie robiło wszystko, by wydłużyć ten czas). Po skończeniu, daj buziaka, przytul i poinformuj, że to czas na sen. Jeśli dziecko płacze, nie ignoruj tego, bo zaburzysz jego poczucie bezpieczeństwa. Wróć po chwili, uspokój je, przytul i wyjdź. Możesz też z początku zostawać z dzieckiem w pokoju do czasu, aż zaśnie. Spróbuj kłaść się z dzieckiem do jego łóżka, a w późniejszych fazach siadaj na krześle obok. Nie nawiązuj jednak kontaktu wzrokowego czy większej interakcji np. poprzez rozmowy.

5. Trwaj w postanowieniu i nie trać cierpliwości

Konsekwencja jest kluczowym elementem wychowywania dzieci, także w kwestii nocnych nawyków. Jeśli już zdecydujecie się z partnerem na etap przeniesienia swojej pociechy do własnego łóżka, to musicie tego pilnować. Nie zgadzajcie się na ustępstwa i sami nie pozwalajcie na „weekendowe wyjątki”. Wprowadźcie swoje rytuały – np. zabawa, kąpiel, czytanie książki i sen o ustalonej godzinie. Niezależnie od dnia tygodnia, zawsze kolejność i godziny powinny być takie same. Przygotujcie się z partnerem na niemałe wyzwanie i trwajcie w nim – nie traćcie cierpliwości. Często efekty nadchodzą tuż po tym, jak jesteśmy bliscy rezygnacji! Pamiętajcie też o empatii – mimo wielkiego zmęczenia i wewnętrznej złości.

0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu