Kołdra sensoryczna – nie tylko do spania!

Kołdra obciążeniowa, niegdyś narzędzie do pracy wyspecjalizowanych terapeutów, dzisiaj dzięki wieloletnim badaniom zyskała szeroki wachlarz zastosowań w pracy z dziećmi. Okazuje się, że jej uspokajające i kojące działanie potwierdza się nie tylko w problemach ze snem, ale także w pomocy w nauce, czytaniu i kreatywnej zabawie. Jak wykorzystać kołdrę sensoryczną, by cieszyć się postępami malucha?

Kołdra sensoryczna – jak działa?

Kołdry i kocyki obciążeniowe, inaczej „sensoryczne” to nic innego jak klasyczne wersje okryć znanych z dziecięcych sypialni, jednak z zupełnie innym wypełnieniem. Nie znajdziemy tam pierza czy piór, które – choć są wygodne – często działają mocno alergicznie i podrażniająco, szczególnie na dzieci. Posiadają wkład złożony ze szklanych mikrokuleczek, niewyczuwalnych przez normalny dotyk, jednak istotnych z punktu widzenia naszych wewnętrznych receptorów. Taki wkład jest cięższy niż inne materiały, a więc powoduje niewielki ucisk podczas snu. To z kolei determinuje uruchomienie produkcji serotoniny („hormonu szczęścia”) i zahamowanie wydzielania się kortyzolu, odpowiedzialnego za utrzymywania ciała w stanie napięcia. Kołdra sensoryczna, aby działała prawidłowo, musi być dostosowana do indywidualnych cech dziecka. Waga kołdry powinna stanowić 10 proc. ciężkości jego ciała. 

Sen – od niego wszystko się zaczyna

Kiedy dziecko budzi się niewyspane, możemy być niemalże pewni, że dzień nie będzie dla niego (ani tym bardziej dla nas) łatwy. Jako dorośli sami niejednokrotnie doświadczyliśmy przykrych konsekwencji nieefektywnego snu – rozdrażnienie, brak koncentracji czy nadmierny apetyt następnego dnia, to tylko niektóre z nich. Dzieci, u których układ nerwowy jeszcze jest w stanie rozwoju, muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, by w szkole czy przedszkolu zachowywać się poprawnie, kiedy są zmęczone. Właśnie dlatego kołdra sensoryczna sprawdzi się nie tylko w przypadku maluchów ze stwierdzonymi chorobami i przypadłościami (np. ADD, ADHD, zespół Aspergera, czy autyzm), ale także w przypadku zdrowych dzieci, które dopiero uczą się higieny snu czy rutyny odpoczynku. Kiedy nasz mózg dostaje informacje od wewnętrznych receptorów, że nasze ciało jest otulone (a więc bezpieczne), zaczyna inaczej regulować system nerwowy – napięcie się obniża (produkcja serotoniny), a stres znika (hamowanie wydzielania kortyzolu). 

Zabawy sensoryczne

Zabawy sensoryczne mają za zadanie dostarczać różnorodnych bodźców do rozwoju zmysłów malucha i poszerzać świat jego doznań. Taka rozrywka realnie przyspiesza procesy poznawcze i zachęca do dokładniejszego eksplorowania własnego wnętrza i otoczenia. Warto więc przyłożyć sporo uwagi do tego zadania, by wykorzystać moment szczególnej chłonności dziecka i go w tej przygodzie aktywnie wspierać. Dobrym pomysłem będzie stworzenie specjalnej „ścieżki sensorycznej”, do której stworzenia można wykorzystać kołdrę obciążeniową. To zabawa dla bosych stóp. Na podłodze przygotowujemy trasę składającą się z powierzchni o rożnych właściwościach i fakturach. Mogą to być kawałki materiałów – wełna, jedwab, futerko, płótno, papiery – ścinki gazet, grubszy karton, bibuła, tacki wypełnione cienką warstwą kaszy albo ryżu. Po ścieżce można powoli chodzić,  skakać czy urozmaicać poszczególne etapy o zadania. Kołdra sensoryczna (z lekko wyczuwalnymi mikrokuleczkami w środku) może być wykorzystana jako „strefa odpoczynku” ustawiona jako ostatni odcinek ścieżki lub jako element „aktywny”, po którym można jednego razu chodzić, innego okrywać się lub położyć się po przejściu całości. 

Nauka i czytanie

Nauka czytania nie jest procesem łatwym, a do tego dzieci szybko się przy nim nudzą. Nic dziwnego, kilkulatkowi ciężko jest skupić uwagę na jednej czynności, a czytanie jest przecież złożone z bardzo wielu elementów, takich jak rozpoznawanie liter, składanie ich w całość, układanie zdań i zapamiętanie tych informacji. Podobnie jest z nauką i zadaniami domowymi, które są u dzieci źródłem wysokiego stresu i według badań niejednokrotnie wskazuje się je jako sprawców niechęci do szkoły oraz wielu traum. W postępach i budowaniu motywacji z pewnością wspomoże nas kołdra sensoryczna, która zatrzymuje produkcję kortyzolu, odpowiedzialnego za postawę „uciekaj albo giń”, powodującej, że ciało funkcjonuje w stałym napięciu. Stałe napięcie, to z kolei niewielkie skupienie na zadaniach umysłowych „wytracających” energię, a poszukiwanie ujścia zgromadzonego stresu. Efekt? Dziecko na lekcji zajmuje się rysowaniem i rozmowami, a reakcją na odrabianie lekcji jest płacz i nierzadko furia z efektami godnymi Oscara. Kiedy przychodzi czas na naukę owiń lub okryj dziecko kołderką i powoli wdrażaj go w zadania do wykonania. Jeśli maluch miewa problemy ze skupieniem w szkole, możesz też uprzedzić nauczyciela, że twoja pociecha będzie przez jakiś czas miała kołderkę obciążeniową ze sobą w czasie lekcji. 

0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu