Moje dziecko nie lubi się przytulać!

Dbamy o nasze dzieci najlepiej jak potrafimy, staramy się towarzyszyć im na każdym etapie dorastania i wychować je na szczęśliwych dorosłych. Kiedy nasza pociecha zaczyna jednak unikać bliskości, a na każde przytulenie reaguje grymasem lub wyrywaniem się z objęć, czujemy się, jakby ktoś wbił nam nóż prosto w serce. Choć takie zachowanie może oznaczać poważniejsze problemy, to najcześciej jest to zjawisko przejściowe, związane ze skokami rozwojowymi. Jak sobie z nimi radzić i zachęcić malucha do bliskości?

Przytulanie ma same zalety – wzmacnia układ odpornościowy, stymuluje organizm do wydzielania hormonów szczęścia, działa odprężająco, buduje poczucie bezpieczeństwa, poprawia nastrój i można by jeszcze długo wymieniać! Choć każdy z nas przytulania potrzebuje, to nie każdy wyraża tę potrzebę w taki sam sposób. Jeśli twoje dziecko manifestuje brak potrzeby bliskości, musisz uwierzyć, że tak czy inaczej jej bardzo potrzebuje. Zamiast przytulać je na siłę, przerywać mu zabawę i zmuszać do kontaktu, wypróbuj nasze sposoby. To naprawdę działa!

Przytulanie w zabawie

Jako rodzic zapewne wiesz, ile rzeczy udało ci się przemycić właśnie w formie zabawy. Podobnie jest z przytulaniem! Tata idealnie sprawdzi się w roli konika, tylko trzeba pamiętać, że tak dużego zwierzaka trzeba mocno objąć nóżkami i trzymać za szyję! Lot samolotem poprzez trzymanie dziecka na stopach i sterowanie rękami, to także świetna zabawa zbliżająca rodziców i dzieci. Układanie kanapki z członków rodziny, zapasy-przytulasy, a może odgrywanie roli fali poprzez trzymanie się za ręce w leżeniu na podłodze? Pamiętajcie, w zabawie ogranicza was tylko wyobraźnia.

Sensoryczne okrywanie

Jeśli maluch jest rozdrażniony lub potrzebuje nieco więcej własnej przestrzeni, możesz wypróbować nieco bardziej statyczny sposób na budowanie bliskości. Wspieranie rozwoju sensorycznego jest niezwykle ważne w zapobieganiu powstawania zaburzeń na tym polu, które prowadzą do kłopotów z koncentracją, panowaniem nad emocjami, budowaniem relacji czy kontaktów z rówieśnikami. W tym celu możesz wykorzystać kocyk lub kołderkę obciążeniową, która poprzez swój niewielki ciężar, pozytywnie wpływa na układ nerwowy maluszka, stymulując organizm do zwiększonej produkcji serotoniny, a zmniejszenia poziomu kortyzolu. Okrywając dziecko w ten sposób przyzwyczajamy je również do uczucia, które jest najbliższe kontaktowi skóra do skóry.

Wspólne rytuały

Rytuały są rodzicom bardzo dobrze znane, zwłaszcza w kwestii przygotowywania dziecka do snu. Zazwyczaj maluchy dobrze reagują na wspólne czytanie bajki w łóżku, kąpiele z zabawą czy śpiewanie kołysanek. To także czynności, które możesz wykorzystać w budowaniu pozytywnego zbliżenia. Wspólne czytanie pod kołdrą lub siedząc w jednym fotelu na początku mogą wywoływać dyskomfort, jednak zapewniamy, że praca wkładana w ten proces każdego wieczoru w końcu popłaci. Pamiętaj, by dawkować czułości i nie zasypywać nimi dziecka już w pierwszym tygodniu wspólnej pracy.

Odwrócenie roli

Jako rodzic masz mocno wyostrzone zmysły obserwacji swojego dziecka i nie ma w tym absolutnie nic złego. Co więcej, możesz tę umiejętność bardzo subtelnie wykorzystać, np. W momentach, kiedy dziecko złości się, płacze i manifestuje swoje potrzeby, zapewne komunikat „chodź się przytulić do mamusi” wywoła w nim jeszcze większą frustrację. W tym momencie możesz odwrócić rolę i głośno zamanifestować, że jest ci przykro, źle się czujesz i bardzo potrzebujesz, by właśnie twój maluszek mocno cię przytulił. Sprytne, prawda? Co więcej, w większości przypadków działa! 

0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu