Choć posiadanie dziecka dostarcza nam wielu pięknych, przepełnionych miłością doświadczeń, to proces ich wychowania jest – nazwijmy to wprost – bardzo trudny. Ciągłe wyzwania, jakie stawiają przed nami poszczególne etapy rozwoju malucha, mogą powodować wiele frustracji, która rośnie, kiedy przestajemy rozumieć pewne dziecięce zachowania. Niejednokrotnie dochodzimy wówczas do wniosku, że nasze dziecko jest inne, jest „trudne”. Tylko co to tak właściwie znaczy?
Przywykliśmy mówić o „dzieciach trudnych” wrzucając je do jednego worka, w którym nie ma szans na personalną identyfikację. Aby jednak mieć szansę rozwiązać problemy naszej pociechy, musimy wiedzieć, z jakimi konkretnie przypadłościami i stanami się boryka. Oto najczęściej spotykane typy „trudnych” dzieci.
Dziecko „tornado”
Odwracasz wzrok na sekundę, by zapłacić kasjerce, a w tym czasie twoja pociecha macha ci już z ruchomych schodów kilka metrów dalej? Twoje dziecko jest jak tornado, które wciąga i wyrzuca wszystko wokół, robi wokół siebie szum i hałas, a ty rwiesz włosy z głowy, gdy znów widzisz jak wspina się na ogrodzenie sąsiada? Jeśli te historie brzmią znajomo, najprawdopodobniej masz do czynienia z dzieckiem nadmiernie energicznym. Maluchy z taką cechą zazwyczaj tryskają energią, a we wszystko co robią wkładają całą siłę. Zazwyczaj są też pogodne i chętne do współpracy, uwielbiają sport, są hałaśliwe, jednak nie wykazują agresji lub wrogości.
Dziecko na „hiperobrotach”
Inny typ, to dzieci, u których zdiagnozowano zespół nadpobudliwości z zaburzeniami uwagi ADHD. Podobnie jak „tornada” są bardzo aktywne, ale mają duże problemy z rozporządzaniem swoją energią. Dziecko z ADHD bez przerwy kręcił się w ławce, nie potrafi skoncentrować się na lekcji, jest nerwowe, wspina się na wszystko, dużo mówi, nie może doczekać się, kiedy przyjdzie jego kolej, przeszkadza i przerywa innym. Diagnozę tego zaburzenia może postawić tylko lekarz.
Dziecko impulsywne
Impulsywność malucha sprawia, że mimo dobrych intencji, ciągle wpada w kłopoty. Szkoła jest dla niego prawdziwym wyzwaniem, bowiem trzymanie się pewnych reguł, takich jak chociażby podnoszenie palca zanim udzieli się odpowiedzi, to często proces nie do przejścia. Dla dzieci tego typu charakterystyczne jest działanie pod wpływem chwili bez minimalnego przemyślenia konsekwencji swoich działań. Gdy dojdzie do konfrontacji ze skutkami, są szczerze zdziwione tym, co się dzieje. Choć działają na nerwy dorosłym, należy zawsze pamiętać, że ich zachowania nie wynikają ze złośliwości, niewychowania czy wrogości.
Dziecko gniewne
Dzieci z tej podgrupy także przeżywają wszystko intensywnie i nie mają problemu z okazywaniem swoich uczuć, niestety także tych skrajnych. Miewają dość częste napady gniewu, złości, prowokują, by „grać w tę samą grę”. Bywają zdecydowanie częściej wrogie wobec innych, zrzucają winę na drugą stronę lub okoliczności i wydaje się, że czerpią przyjemność z „pielęgnowania” tego stanu. Zdarza się tak, że gniew może przejąć nad nim kontrolę do tego stopnia, że dziecko nie potrafi sobie z nim w żaden sposób poradzić.
Uparciuchy
Choć dziecko-uparciuch brzmi jak delikatne przekomarzanie, to rodzice tego typu maluchów nie mają prostego zadania. Uparciuchy mają ogromne problemy z zauważaniem i przestrzeganiem stawianych granic. Potrafią narzekać cały dzień, a od kolegów i koleżanek domagają się ciągłych dowodów uznania. Takie dzieci nie mogą przestać wykonywać czynności, nawet jeśli do niczego ona nie prowadzi, np. hałaśliwe dobijanie się do zamkniętej toalety. Bardzo szybko i często tracą nad sobą kontrolę i wpadając w histeryczne zachowania.
Zaprezentowane przez nas postawy, choć na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, wymagają zupełnie innych sposobów pracy nad nimi. Zdarza się też, że dzieci wykazują mieszankę różnych typów, co dla rodziców będzie jeszcze większym wyzwaniem. Zapewniamy jednak, że bliskość i codzienna praca z maluchem w końcu przyniosą upragnione owoce – wystarczy „tylko” czas.